Czas zbiorów konopi to chyba najbardziej ekscytujący moment. Jeśli mamy już w pełni dojrzałe kwiaty konopi, niezależnie czy są to konopie siewne czy też konopie indyjskie przychodzi właśnie wyjątkowy czas żniw. Jak zatem zbierać konopie? Jak wiadomo każda odmiana konopi ma swój czas kwitnienia oraz czas zbiorów. Więcej o uprawie konopi na finalnym już etapie dowiecie się z tego artykułu.
Kiedy ścinać konopie automaty?
Jak już informowaliśmy na początku, każda odmiana konopi indyjskich ma swój szacunkowy czas kwitnienia. W przypadku odmian autoflowering Indica pąki dojrzewają i kwitną od 6 do 8 tygodni, z kolei Sativa potrzebują na to trochę więcej czasu od 8 do 12 tygodni.
Określenie odpowiedniego czasu na zbiory konopi jest bardzo istotne, ponieważ ścinanie kwiatów w niewłaściwym momencie może doprowadzić nawet do utraty całej plantacji. Kluczowe jest zatem monitorowanie trichomów.
Trichomy to takie małe błyszczące gruczoły, przypominające kształtem grzyby. Znajdują się one na liściach cukrowych oraz kwiatach. Na etapie wczesnego kwitnienia trichomy są przejrzyste i jasne. Wiąże się to z tym, że wytwarzają kannabinoidy w małych ilościach.
Z kolei wówczas gdy zmienią się one kolorystycznie w tak zwane trichomy mleczne to jest to sygnał do rozpoczęcia zbiorów. Tak naprawdę produkcja THC rozpocznie się gdy co najmniej połowa trichomów przestanie być przejrzysta i nabierze właśnie koloru mlecznego.
Czas przycinania kwiatów
Moment gdy zaczniemy zbierać plony nie wymaga specjalistycznego sprzętu. Wystarczą nożyczki, lateksowe rękawiczki, tacka oraz blat. Ogólnie są dwa sposoby przycinania konopi – na sucho oraz na mokro.
Wet trimming – czyli przycinanie na mokro następuje zaraz po zebraniu plonów. Ta metoda jest o tyle dobra, że zmniejsza ryzyko powstania pleśni poprzez to, że wszystkie liście cukrowe zostaną usunięte przed rozpoczęciem suszenia. Zapobiegnie to uwięzieniu wilgoci.
Przycinanie na mokro wymaga jednak użycia rękawiczek bo cały ten proces przycinania jest mówiąc delikatnie bardzo lepki. Plusem jest to, że resztki, które osadzą się na nożyczkach w postaci lepkiej żywicy, to świetna baza do zrobienia domowego haszyszu.
Dry trimming – czyli przycinanie konopi na sucho odbywa się po wysuzeniu kwiatów. Jest to jednak metoda, która sprawdzi się w otoczeniu o bardzo niskiej wilgotności, gdzie ryzyko wystąpienia pleśni jest znikome albo zerowe. Poza tym cięcie konopi na sucho ma jeszcze jeden plus. Uzyskane w ten sposób pąki są bardziej kompatkowe i zbite.
Suszenie plonów
Suszenie konopi jest najistotniejsze, żeby cieszyć się plonem w postaci dobrej marihuany. Należy skutecznie pozbyć się wilgoci, która zapobiegnie pleśnieniu topów. Nie wspominając już o tym, że jaranie wilgotnego zioła nie należy do przyjemnych.
Warto zatem wygospodarować odpowiednie miejsce na suszenie zbiorów. Może to być pokój, albo namiot, który wcześniej używany był do hodowli roślin. Jeśli na gałęziach pozostają kwiaty to przyda się za pomocą, którego rozwiesi się całe ścięte gałęzie.
Samo suszenie plonów powinno być procesem długotrwałym. Można oczywiście ususzyć konopie w piekarniku, ale wiąże się to z redukcją smaku i aromatu marihuany. Przy suszeniu można używać grzejnika. Ogólnie proces suszenia plonów przy odpowiednich warunkach trwa od 2 do 7 dni.